14 Piknik modelarski

Jak co roku o tej porze warto weekend spędzić w Raciborzu. Ponownie nastał czas pokazów modelarzy i ich wspaniałych maszyn. Jak w ubiegłych latach tak i w tym roku zapowiada się wiele atrakcji. Wystawa statyczna, pokazy lotów, skoki spadochronowe, wielką bitwa powietrzna – to tylko kilka z atrakcji jakie zostały przygotowane. Helikoptery, quadkoptery, samoloty, samochody. Wszystko to już w najbliższy weekend 11-12 września. Jeżeli nie macie planów na ten weekend to warto wpaść z całą rodziną. Napewno nie pożałujecie. Punkt kulminacyjny czyli Wielka Bitwa o obronę Raciborza ok godz 14. Więcej szczegółów na wydarzeniu na FB pod tym linkiem 14 Piknik Modelarski

Serdecznie zapraszam.

W przerwie budowniczej…

Z racji że mam lekki zastój w budowaniu to niedziela zleciała na radosnym lataniu.  Raptem 3 godziny a zleciały jak godzina. Po czerwcowym upadku akrobatem obawiałem się startu tym modelem. Na szczęście obawy były bez podstawne. Model poprostu pięknie poleciał i latał i latal i na koniec wylądował. Chciałbym powiedzieć że wszystkie modele akrobatów tak mają ale wydaje mi się że w rękach niedoświadczonego pilota nie wszystkie akrobaty się tak zachowują. Znajomy który także w tym czasie latał akrobatą (jednakże innym modelem) niestety tak gładko nie latał. Widać że to dobry model dla początkującego. Tak samo Pioneer. Genialny model – mam wrażenie że nie tylko dla początkującego ale i zaawansowanego. No i lidlolot. Niestety lidlolot V1 nie przeżył niedzieli. Myślę że budowa modelu który ciągnie a nie pcha to była zła decyzja. Patrząc na to ile razy model był klejony, naprawiany. Z perspektywy czasu patrząc na „flotę” swoją wiem jedno, modele poza Cessna która ewidentnie nie chce latać to były dobre wybory i spokojnie jeżeli kto ma dylemat na pierwszy model to spokojnie może kupić jeden z dwóch gotowców które kupiłem lub poskładać lidlolot pchajacy.

Niestety poza zdjęciami statycznymi żaden inny materiał nie powstał a w sumie szkoda. Następnym razem się lepiej przygotuje. No i jeszcze pamiątkowa fotka lidlolota v1

Złamane wzmocnienie węglowe od spodu, złamany bowden, złamana łopatka śmigła, możliwe że skrzywiona ośka w silniku.

No i jeszcze kwestia nadajnika. Kupując części do Bielika miałem dylemat. Czy Taranis, czy Frsky, czy może jeszcze coś innego. Wtedy z wybrałem Flysky. Czy był to dobry czy zły wybór? Dziś uważam że był to dobry. Aparatura nadal sprawna, ma wystarczający jak dla mnie zasięg. Ogarnia wiele modeli, ma możliwość ustawienia mixow, ma możliwość wgrania custom firmware – ok moze to nie OpenTX – ale ma wszystko co początkujący użytkownik potrzebuje.

Lidlolot 2020 – tniemy pianke. cz.2

Pierwszą rzeczą jaką musimy zrobić to przygotować miejsce na wzmocnienia w kadłubie i skrzydłach oraz odciąć i wydłubać niepotrzebne wypełnienia.

1. Odcinamy ogon – 12cm od miejsca gdzie kończy się luka na skrzydlo.

2. Nacinamy od spodu na 80% długości miejsce na pręt węglowy.

3. Nacinamy na boku miejsce na płaskownik weglowy oraz wycinamy miejsce na odbiornik oraz pakiet lipo. Planujemy także gdzie chcemy zamontować mocowania kabinki np magnesy neodymowe

4. Nacinamy skrzydło mniej więcej w połowie by zamocować tam wzmocnienie w postaci pręta węglowego. Ja dodatkowo zamontuje płaskownik węglowy w osi środka ciężkości – ok 38mm od natarcia skrzydła.

Dalsze prace w kolejnym odcinku.