Sezon 2020 rozpoczęty

Rok 2020 rozpoczął się dziwnie. Wirus, pandemia, obostrzenia w wychodzeniu z domu no i słaba pogoda. Finalnie dopiero dziś udało mi się zebrać w sobie i oficjalnie rozpocząć sezon. Pogoda dopisała. Co można więcej powiedzieć. Po prostu bajka. Nawet udało mi się zarejestrować kilka ujęć z latania lidlolotem wykonanym w ubiegłym roku. Filmik mniej lub bardziej udany poniżej.

Klapolotki – konfiguracja

Wiadomym jest że modele latające możemy podzielić na grupy uzależnione od sposobu sterowania. Im więcej kanałów tym większe możliwości model nam daje. Fajna opcja jeżeli mamy taką możliwość (czyli odbiornik z większą liczbą kanałów np 6) jest zastosowanie miksowania kanałów. Dzięki tej opcji możemy np klasyczne lotki wykorzystać także jako klapy. Dzięki temu uzyskujemy klapolotki. Oczywiście ich efektywność będzie uzależniona od ich rozmiaru. No ale co szkodzi spróbować. Aby tego dokonać odbiornik który obsłuży nam dwa dodatkowe kanały. W moim wypadku posłużę się Bielikiem i odbiornikiem 6-cio kanalowym. Po pierwsze jedno serwo podłączyłem na kanał 1, drugie serwo na kanał 6. Następnie pozostaje nam konfiguracja nadajnika. Tutaj jak zawsze FlySky FS-I6.

1. Włączamy aparaturę

2. Przechodzimy do ustawień

3. Przechodzimy do Aux channels

4. Na kanale 5 ustawiamy SwC gdyż chcemy mieć możliwość ustawienia klap w trzech opcjach

5. Zapisujemy zmiany i przechodzimy do opcji Mixs

6. Odpowiednio ustawiamy miksowanie kanałów jak na załączonych zdjęciach.

a) miks 1 da nam sterowność modelu przy skręcaniu – z racji że są na różnych kanałach bez tego miksowania reaguje tylko jedna lotka na ruchy drążka

Jezeli mamy różnice w wysokości lotek tutaj możemy te na kanale 6 wytrymowac – funkcja offset.

b) miks 2 i 3 dodają nam funkcję klap w modelu. Tutaj ustawiamy maksymalne kąty wychylenia lotek. Należy pamiętać by nie przesadzić z wartosciami gdyż jeżeli ustawimy za duże wartości model straci możliwość manewrowania prawo / lewo. Myślę że na początek 40% wychylenia całkowicie wystarczy.

I to w sumie tyle. Zapisujemy zmiany. No i czas na lot. Po oblocie dopisze swoje uwagi, jak się latało i czy ma to sens w modelu takim jak Bielik.

Pierwszy lot, pierwszy kret.

Pierwszy lot to nawet nie był lot a mega dzwon. Na tyle wielki że w modelu otworzył się dzióbek z wrażenia. Dziś mając w głowie wszystkie wypadki jakie miałem z Pioneerem jestem w stanie powiedzieć, że gdybym w owym czasie zastosował pewne modyfikacje na modelu to dziś byłby on mniej klejony niż jest teraz. A te modyfikacje to:

1. Zastosowanie bowdenów w celu usztywnienia popychaczy w lotkach. Popychacze stają się bardziej stabilne i mniej podatne na ugięcia co wpływa na stabilność lotu. Dodatkowo niedociąganie mocowań bowdenów do orczyków wplywa na płynność pracy ruchomych elementów.

 

2. Zastosowanie bowdenów w celu usztywnia popychacza w sterze kierunku. Podobnie jak w przypadku popychaczy w lotkach usztywnienie popychacza wpływa na stabilność i pewność sterowania. Podobnie także należy niedociągać mocowania popychaczy do orczyków by praca ruchomych elementów była plynniejsza.

 

Na koniec warto wszystkie śrubki posmarować albo klejem do śrub co by się nie rozkręcały samoczynnie. Można też użyć zwykłego lakieru do paznokci, który sprawdza się idealnie.

3. Zabezpieczenie kadłuba taśma zbrojona wpływa w dużym stopniu na wytrzymałość kadłuba. W przypadku ewentualnego kręta uszkodzenia są dużo mniejsze i łatwiejsze do naprawienia. Zazwyczaj wystarcza wtedy klej CA.

4. Wymiana śmigła fabrycznego 5×8 trzypłatkowego na 5×5 dwuplatowe. To chyba najlepsza zmiana jaką zrobilem. Co prawda u mnie była to konieczność po awarii i ulamaniu się jednego płata, jednakże zmiana ta wyszła na dobre modelowi. Lot stał się bardzo stabilny i wolniejszy przez co w początkowym etapie dużo łatwiej jest zapanować nad modelem. Można także zastosować zmniejszenie wychyleń w aparaturze np na maximum 80% przez co kontrola nad modelem stanie się banalnie prosta.

5. Montaż magnesów w koncówkach skrzydeł dla lepszego trzymania końców w jednej lini. Z racji, że po kilku upadkach trochę wzmocnienie wewnatrz modelu nie utrzymywało skrzydeł w lini to przykleilem klejem epoksydowym magnesy w kadlubie i na skrzydłach. Zabieg ten pozwolil na lepsze trzymanie się skrzydeł. Dodatkowo magnes na skrzydle zabezpieczyłem taśma by się lepiej trzymał. A prezentuje się to tak.

6. Zmiana położenia środka ciężkości to ostatnia modyfikacja.Zmiany które wprowadziłem w punktach 1 do 3 zmieniły środek ciężkości. Tutaj można na wiele sposobów sobie poradzić. Można zastosować mocniejsza baterie np 1800 czy 2200 mAh. Można też zastosowac blaszki ołowiane lub tak jak ja, pilota modelu.

Zmiany te spokojnie mogły by być zmianami producenta, no ale cóż. Może w kolejnej wersji coś się zmieni. No a tak model prezentuje się w locie. Można zobaczyc poniżej.

Aparatura FlySky. Dobry wybór

Po wyborze modelu pozostało wybrać jeszcze tylko aparature (czyli nadajnik), odbiornik, ładowarkę, baterie oraz sprzęt drobny, ale po kolei. Na początku firma. Mamy Taranis’a, Graupner’a, Futaba, Duplex’a, Radiolink’a, Turnigy, FlySky i wiele wiele innych. Tak naprawdę tylko i wyłącznie od grubości naszego portfela zależy którą kupimy. Poza firmą na cene wpływa jeszcze liczba obsługiwanych kanałów, możliwość podlaczenia pod komputer w celu używania w symulatorze czy zmiany oprogramowania.

Na zdjeciu aparatura juz z zmieniona antena.

W przypadku pierwszego modelu samolotu wystarczy aby aparatura miała 4 kanały. Jednakże trzeba pamiętać, że wychodzimy z założenia ze chcemy się rozwijać, że bedziemy rozwijać naszą bazę obiektów latających zatem warto zainwestować w coś lepszego. U mnie wybór padł na FlySky FS-i6 6CH (czyli 6-cio kanałową). Dlaczego właśnie ta? Po pierwsze była w dobrej cenie, po drugie jest rozwojowa – możliwość sparowania do 20 modeli latających różnego rodzaju (samoloty, wielowirnikowce i helikoptery), przyzwoita możliwość konfiguracji, możliwość ulepszenia jej do 10-ciu kanałów. Wydaje mi się, że nie warto przepłacac za model 10-cio kanałowy oraz za klona Turnigy. Aparatura w zestawie ma oczywiście odbiornik. Tutaj uwaga. Wybór aparatury w dużym stopniu decyduje jakich odbiorników będziemy używać, ale nie zawsze. O tym kiedy indziej.

I jeszcze link do sklepu TUTAJ